imo dobry team by wygladal tank + kaplan + ofensywny mag + zlodziej (ja moge mnichem tankowac w pozniejszych etapach)
po za tym mozna wziac npc'ow chociaz wydaje mi sie ze przejscie gry bez nich bedzie ciekawsze bo wykonalne na pewno
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WRTKW... Płeć: Brzydactwo
mysle ze poniedziałek byłby lepszym rozwiązaniem P bo w łikend to ja przynajmniej chciałbym se spokojniena działeczke pojechac sie odpręzyc po 2 tygodniach intensywnej pracy mózgowej
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 3v1| w0r|d Płeć: Brzydactwo
w BG2 raczej nie ma czegos takiego jak tankowanie, zreszta ja nie gram z wami przynajmniej na razie, chociaż paladyn kawaler z kursomirem +5 wlasciwie sam rozwala smoki potem .Mnich potem to cheat od 15 lvla koscie dmg k20 jak miecz dwureczny ma k12.
Kensai tez ma pierdolniecie tylko szybko mu hp spada, kolega przeszedl cala gre magiem/kaplanem/lotrem ale to raczej dla hardkorowcow.Mi chyba pozostaje czekac na ponowne wstanie Exi 20 czerwca na kronice interlude
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tancerz dnia Wto 17:43, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
kompletnie nie obczajam tego waszego BG Gram magiem/nekromantą przeszedłem trening itp I już na samym początku gry dostaje baty. Jak bije potwory to kompletnie nic im nie robie tak jak bym ciągle nie trafiał ta moja siostrzyczka to samo chociaż znalazłem fajną katane z obrażeniami 1k10 Cokolwiek robie jedynie z magi ale żę czary są jedno razowe to po wykożystaniu wszystkich nie mam czym walczyć DO tego dopadło mnie jakieś 8 nietoperków napieprzających błyskawicami Te mnie okładają równo a ja macham tym kijem w powietrzu siostra z kataną to samo. Po za tym te walki są tak nie dynamicze że się pochlastać można.
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: 3v1| w0r|d Płeć: Brzydactwo
Ehhh noob.Baldur jest gra obartą na grze fabularnej dnd.Gra polega na rzutach kośćmi tylko tutaj robi to komp. Głowną cechą tej gry jest drużyna. Takim magiem z k4 punkty zycia na poziom + mod z budowy jestes miekki jak skorupka stoisz z tylu, młucke robia wojowie którzy stoja w pierwszej lini.KP(klasa pancerza) i trak0(szansa trafienia) maga sa tak chujowe ze oplaca sie wlasciwie dac mu tylko proce everarda +5 chyba wtedy czasami trafia.Mag rzuca czary i to tylko wtedy gdy wojowie nie daja rady wlasciwie albo jak przeciwnicy sa zbuffowani.Jak cos jeszcze moge wyjasnic to pisz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tancerz dnia Czw 8:08, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Tylko że ta moja siostrzyczka z kataną chuja robiła tym moobom Też nie trafiała A jest to sam początek gry ! A ja klepie w 2 osoby jednego stwora 2 minuty a jak się żuciło z8 to od razu mogłem klikać Alt+F4
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze stepów Akermańskich
Deju, graj od poczatku albo sie cofnij ;p
jestes magiem a mag na poczatku to jest chujnia ;p zabawa zaczyna sie dopiero od kupienia zwoju z kula ognia ;p Wtedy mag to jest juz cos.
Twoja siostrzyczka (Imoen chyba) jest leszczem najgorsza postacia w grze. Caly czas tylko bidzi ze siostro pająk.
Gdy zaczynasz gre jestes w takiej klatce. Otwiera sie ona i tam sa tez inne klatki !!!!
w 2 jest Zajebisty wojo/łowca MIŃŚK, w ogole fajny koles. W drugiej jest taka babka druid ktorej nie lubie, ale na pewno sie przyda. Tam potem jeszcze spotykasz takiego Zabójce. Japonczyka takiego ;p Dobry jest, ma cios w plecy rzeznicki.
Bez nich to strasznie ciezko przejsc poczatek. Gra dopiero po tym poczatku zaczyna sie robic fajna Bo co jak co ale baldur to przede wszystkim swiat, fabuła, dialogi a nie efektowne walki.
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WRTKW... Płeć: Brzydactwo
No ja uratowałem juz tą dwojke postaci w miare dałem im armory i bronie te co znalazłem i nawet ladnie ladnie idzie formacje juz ustawilem taka ze moj bard stoi z tylu bo kurna strasznie miekki jest ;/ polowe zycia juz ma a ta druidka nie ma juz czarów leczących ;P Jak to z tymi czarami jest ?? one sie jakos odnawiają czy co ?? I wogole ocb z ta ksiega taka ze niby cos zapamietane jest a co innego nauczone P
ja sobie mnichem nie chce psuc smaku gry zespolowej i czekam na poniedzialek
z czarami jest CHYBA tak ze ma sie ich okreslona ilosc do rzucenia ktora sie odnawia po zakonczeniu odpoczynku
btw deju masz mikrofon? ja smoq i rav mamy - na tsie/ventrilo/skype bedzie duzo ciekawsza gra
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z swojego pokoju
wciskasz "z" i śpisz 8h/do wyleczenia (zależnie od tego jak w opcjach ustawiłeś)
i po odpoczynku (jeśli Cię nic nie zaatakuje odnawiają się czary i zdolności specjalne (np zastawianie płapek u złodziei czy nakładanie rąk u paladyna) )
czary znane to te które się nauczyłeś... (ze zwojów, lub miałeś od początku, czy jak w księdze kapłańskiej poznajesz od razu wszystkie) zapamiętane zaś to te które możesz rzucić. Bo nie masz tak dużej mocy by rzucać w nieskończoność więc możesz zapamiętać tylko kilka czarów... każda kratka to jeden czar...
ilość "kratek" zależy od inteligencji[mag] i mądrości [kapłan] (z tego co pamiętam) a u czarownika (który nie uczy się ze zwojów tylko poznaje czary kiedy awansuje na wyższe poziomy) od charyzmy (z tym że u niego to troszkę inaczej jest.. jak kogoś interesuje to się bardziej rozpiszę )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Komisarz dnia Czw 12:52, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach